sobota, 27 kwietnia 2013

Rozdział 2


Zmierzając w stronę pięciu chłopaków czułam się dosyć niepewnie. Chciałam jak najszybciej stąd wyjść. Było mi wstyd za samą siebie. Jak mogłam  się tak wcześniej zachować. Zapewne wyszłam na jakąś histeryczkę. Co on sobie o mnie pomyśli? Louis – tak ten chłopak na którego wcześniej wpadłam przyglądał mi się z zaciekawieniem. Zapewne mnie rozpoznał a przecież w głębi duszy błagałam by tak nie było. Z całych sił miałam nadzieję że zapomni w ogóle o tej całej sytuacji która wydarzyła się rano.
 Przywitałam się z chłopakami przedstawiając im się. Zasiadając na krześle przed nimi otworzyłam swój notes w którym miałam zapisane wszystkie pytania które miałam zadać chłopakom. Na początku naszego spotkania miałam zrobić z nimi taki wywiad. Chodź było tam dużo pytań do Louisa omijałam je. Postanowiłam że innym razem mu je zadam. Nie chciałam teraz poruszać tematu jego dziewczyny Eleanor. Właśnie o ich związku mieliśmy między innymi mówić w programie. Czując się nieco niezręcznie przez to że chłopak cały czas mi się przyglądał udawałam że tego nie widzę. Sama nie wiedziałam jak się zachować. Mam go przeprosić za moje zachowanie czy może udać że nic takiego nie miało miejsca? W ostateczności wybrałam tą drugą opcję która jak dla mnie była wygodniejsza.
 Po dwu godzinnym siedzeniu razem z chłopakami w jednym pomieszczaniu miałam dość. Każde z nich robiło co chciało tak jakby mnie tu wcale nie było. Powiem szczerze nieco mnie to denerwowało. No i jeszcze Louis. Cały czas się na mnie patrzył jakby czegoś we mnie szukał. Czując się dziwnie znosiłam zachowanie chłopaków. Gdy nareszcie w końcu wracałam do domu miałam nadzieję że nasze kolejne spotkanie które odbędzie się jutro będzie bardziej ‘normalnie’.
 Szybkim krokiem zmierzałam w stronę swojego domu który wcale nie był tak blisko. Od firmy w której pracowałam dzieliło go dosyć dużo. Chciałam jak najszybciej znaleźć się w domu. Chciałam odpocząć po tym całym dniu pracy. Będąc przed drzwiami domu lekko się zdenerwowałam. Co jeśli Tom wcześniej wrócił? W domu będzie niezły sajgon a miałam już dość tych ciągłych awantur. Wyjęłam ze swojej torebki klucz i wsadziłam go do zamka. Niepewnie weszłam do domu. Rozejrzałam się dookoła. Na moje szczęśnie pusto. Nie ma go w domu. Zdjęłam z nóg białe vansy i poszłam w stronę kuchni. Byłam bardzo głodna więc postanowiłam że coś sobie ugotuję. Ze względu na to że nic w lodówce nie było w ostateczności zdecydowałam się na to że zamówię sobie pizze. Jakieś 15 minut później siedziałam już w swoim pokoju na łóżku zajadając pizze i oglądając jakieś romansidło. Chodź  nie lubię takich filmów bo nie wierzę w miłość to jednak skusiłam się na to żeby jednak obejrzeć. W pewnym momencie usłyszałam jak ktoś otwiera drzwi. Wystraszona wstałam z łóżka i wyłączyłam TV. Siedziałam w pokoju w kompletnej ciszy chyba z jakąś godzinę. Nic z dołu nie było słychać. Może Tom wszedł i wyszedł z domu. Chcąc dowiedzieć się czy jest w domu postanowiłam że zejdę na dół. Dość zdenerwowana po cichu schodziłam drewnianymi schodami. Nagle usłyszałam głos Toma i jakiegoś chłopaka. Najprawdopodobniej oglądali w salonie mecz. Odwróciłam się wiedząc że gdy ktoś przychodzi do Toma mam siedzieć cicho w pokoju przez przypadek na kogoś wpadłam powalając i siebie i tą osobę na podłogę. Lekko zdziwiona spojrzałam na chłopaka który leżał teraz koło mnie. Własnym oczom nie wierzyłam to był Louis. Nie rozumiałam co on tu robi. Szybko wstałam z podłogi. Chłopak zrobił to samo. Tak jak ja zdziwiony patrzył na mnie z zaciekawieniem. Nie wiedząc jak się teraz zachować stałam jak słup w ogóle się nie ruszając. W pewnym momencie drzwi od salonu się otworzyły i wyszedł z nich Tom z puszką piwa w ręku. Podszedł do mnie i objął mnie w pasie. Strasznie śmierdziało od niego alkoholem.
-Widzę że się już poznaliście. –powiedział pijany. –Molly kochanie idź do siebie na górę. –powiedział i znikł gdzieś w drzwiach kuchni.
Louis zdziwiony wytrzeszczając oczy nie mógł najwyraźniej uwierzyć w to co widzi. Zresztą ja także. Przecież ktoś taki jak on chyba raczej nie powinien być w moim domu.
--------------------------------------------------------------------------------------
Ojej tak wiem rozdział jest bardzo krótki za co was wszystkich przepraszam. Było mi dość trudno napisać ten drugi rozdział ale dałam radę i go napisałam. Opinie na temat tego rozdziału zostawiam wam. :)
CZYTASZ = KOMENTUJESZ.
+ Lajkujcie: https://www.facebook.com/MagiaZawartaWSlowach?ref=hl

26 komentarzy:

  1. Cudownie nie mogę się doczekać kolejnego;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Baardzo fajne !;) Czekam na nexta ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Boski nie moge sie doczekać salszej części:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepraszam, że dopiero teraz komentuje Twojego bloga, ale jakoś wcześniej nie miałam czasu :( Co do treści to uważam, że nie ma się do czego przyczepić. Opowiadanie jest przepełnione emocjami. Wydaje się (i zapewne tak jest) jakbyś wkładała swoje całe serce w to co piszesz.
    Pozdrawiam i zapraszam do skomentowania mojego opowiadania: Dream
    [http://dreams-are-renewable.blogspot.com/]

    OdpowiedzUsuń
  5. super! tylko szkoda, że tak krótko -,- ; )

    OdpowiedzUsuń
  6. Super! Czekam na next :D
    Zapraszam do mnie:
    http://baby-they-dont-know-about-us.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Niesamowity, świetny, boski...;) Nie mogę się doczekać następnego

    OdpowiedzUsuń
  8. Zostawilas u mnie na blogu linka z tym opowiadaniem więc jestem. Co tu się rozpisywac, piszesz po prostu świetnie. Ja też mam 13 lat, a tak nie umiem... Czekam na następny i życzę weny. Zapraszam także do mnie
    friends-and-maybe-love.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Naprawdę masz talent, będę zaglądać częściej, niestety nie mogę zaobserwować, bo mam konto gdzie indziej ;(
    ale dodaje do zakładek! może Tobie też spodoba się moje opowiadanie i zrobisz to samo? Zależy mi na stałych czytelnikach, więc zapraszam wszystkich! : )
    http://theprettyliar.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  10. Jest cuuudoooownyyy ♥ Czekam ;*

    OdpowiedzUsuń
  11. jest cudowny czekm na kolejny i mam m pytanie jak zmienić nazwe użytkownika w google

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak wejdziesz na swój profil to tam naciśnij na swoją nazwę użytkownika i tam ci wyskoczy takie coś i możesz zmienić nazwę. (mam nadzieję że chodź trochę z tego zrozumiałaś xD )

      Usuń
  12. Świetny, czekam na następny. ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Super rozdział :) Aż go zaobserwuje ;p zapraszam do siebie: http://one-story-one-direction1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny blog, ciekawe opowiadania nic dodać nic ująć :) Zapraszam do siebie: http://nadprzyrodzona.blogspot.com/
    http://www.historyjkitomlinsonowej.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Super. Uwielbiam, jak piszesz. :)

    A więc, to był jednak Louis? Odpoczywasz od Zayna? ^ ^
    No nie, to oczywiście żart.
    Rozdział niesamowity. Bardzo dużo emocji, myśli. Och, uwielbiam takie rozdziały. Tylko trochę krótki, nie sądzisz?

    Mam jakieś uprzedzenia do krótkich rozdziałów. Ledwo się rozkręciłam a ty już kończysz o.O

    Buziaki :***

    OdpowiedzUsuń
  16. Nominowałam twój blog do Liebster Awards: http://beliebers-and-directioners-veronica.blogspot.com/2013/04/liebster-awards.html

    OdpowiedzUsuń
  17. wow to jest świetne. Już pokochałam tego bloga na pewno będę to często wpadać. ~Zosia

    OdpowiedzUsuń
  18. EXTRA ! Kiedy kolejna część ? :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wybaczam Ci za rozmiar rozdziału bo jest naprawdę świetny ^^. Emocje, same emocje, co jest świetne. !
    Nadużywam słówka "świetne" jeśli chodzi o twój blog :)
    Do następnej notki !
    Isiia xxx.

    OdpowiedzUsuń
  20. Genialne.
    Nie spodziewałam się tego.
    Kocham cie za ten rozdział
    Olcia :*

    OdpowiedzUsuń
  21. Czytam i sie nie moge oderwać a powinnam sie uczyc, ale cóż tak to jest jak czytasz tak genialny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy